Słupkami odmierzając drogę
-
DST
80.00km
-
Sprzęt Dart(h)Moor Primal
-
Aktywność Jazda na rowerze
Oczywiście chodzi o słupki graniczne, zarówno te
Bieszczadzkie jak i Nisko-beskidzkie. Domykamy nieciągłości i luki
naszego szlaku granicznego, wędrując cały, calutki dzień pasmem granicznym. Tym
sposobem realizujemy nasz własny projekt maratonu
dookoła Polski – nie ma jazdy najbliższymi granicy drogami, tylko tam gdzie się
da jechać samą granicą to wali się granicą, tak aby ślad GPS’a był jak
najbardziej zbliżony do prawdziwej granicy Polski :)
Tego dnia liczyliśmy słupki graniczne między innymi na Przełączy Łupkowskiej i nad Komańczą.
A potem powrót przez Jeziora Duszatyńskie i miejsca, gdzie mostów to nie ma :)
Nasz cel to Wysoki Groń - dwa lata temu "dojechaliśmy" go granicą od drugiej strony :)
Jak mawiał Generał Grievous "...fine addition to my collection" :D :D :D
Kategoria Wycieczka, SFA