Magurski Park Narodowy
-
DST
30.00km
-
Aktywność Wędrówka
Magurski Park Narodowy - oj, lata tu nie byliśmy. Na większości szlaków w MPN jest zakaz jazdy rowerem, więc jakoś nie wpadamy tu często... częściej wybierając inne równie nie-rowerowe, ale jednak legalne szlaki naszego ukochanego Beskidu Niskiego. Jako, że tym razem ruszamy pieszo i w 4-rkę (z Kamilą i Filipem), to nic nie stoi na przeszkodzie aby nawiedzić dawno nie widziany MPN. To tereny, gdzie nawet w długi weekend majowy tłumów nie ma, więc tym chętniej "zaszywamy" się w las i wędrujemy po okolicznych pagórach.
Po schodach do lasu :)
Coś Im tu zdrowo cieknie, ciekawe czy ktoś już wezwał hyrdaulika :)
Ekipa jak zawsze nie-na-żart...a :)
Agresywny product placement? Kakao z Miśkiem czyli PUCHATEK :)
Długi majowy weekend, jedna z większych atrakcji MPN, więc tłumy na szlakach :)
(no dobra, nie było tak, że nie spotkaliśmy zupełnie nikogo, ale ogólnie bardzo pusto)
Znowu ten przeklęty kur :D :D :D (hermetyczne bo to folklor, ale jak ktoś śledzi bloga na bieżąco, to wie jaki mamy ubaw z patologicznej relacji Czort - Kur :D )
Diabli wzięli... i upuścili (bo Kur!!!) :D
Urokliwe ścieżki :)
Szkodnik w rezerwacie :)
Takie tam z głazem :)
Trzeba się naprawdę postarać aby zgubić szlak :)
Szkodnik jak Simba na Lwiej Skale (REMEMBER !!!)
SZABAD ZONA !!! czyli epidemia cofnięta dekretem :)
Mój ukochany świat na jednym obrazku (i trafiły się nawet takie rarytaski jak PIOTRUŚ, który wie "Gdzie spadł samolot" czy też MIGHTY GRANDEUS) :D :D :D
Przyrząd pomiarowy wykorzystujący metodę pośrednią czyli zmianę właściwości termometrycznej ciała w nim zastosowanego :)
Oj tak !! Beskid Niski ale Stromy :)
Przeskakujemy na szlak czerwony - szkoda, że nie zahaczymy o Bartne bo Bartne to jednak Bartne... prawda? ---> najpiękniejsza piosenka o Beskidzie Niskim
No i znowu na zielonym, coś nie możemy się zdecydować :)
W górę rzeki - dosłownie :)
Kategoria SFA, Wycieczka