aramisy prowadzi tutaj blog rowerowy

szermierze-na-rowerze

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2023

Dystans całkowity:1090.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:77.86 km
Więcej statystyk

W eskorcie "PINGWINA" do Świętgo Gaju

  • DST 65.00km
  • Sprzęt The Darkness
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 sierpnia 2023 | dodano: 31.08.2023

W Świętym Gaju, głowy ścinają... naprawdę. Jest to domniemane miejsce śmierci Świętego Wojciecha, czyli jednego z ważniejszych Świętych w naszej historii. Warto poczytać o tym więcej niż w szkole (TUTAJ), bo jakby nie mówić, trochę się narzucał lokalsom... i cała akcja nie jest taka jednoznaczna (zwłaszcza że mówimy o roku 997 gdy przepisy dotyczące rozwiązywania polubownego konfliktów nie istniały przez jakieś jeszcze 900 lat :D :D :D)
Inna sprawa, że jeśli chodzi o religię to chyba nadal sprawdzają się na świecie te dawne metody, tylko narzędzia się zmieniły DAESZ, DAESZ, nie przestaESZ... :P

Potem udajemy się nad Kanał Elbląski i trafiamy do eskorty "PIGWINA", któremu będziemy towarzyszyć podczas całego jego rejsu.
A wieczorem uciekamy przed burzą przez różne zakamarki kanałów wodnych.

To istna depresja :)

To ponoć dokładnie w tym miejscu zginął Święty Wojciech

Ej miało być płasko :P

W poszukiwaniu kanału :)

Statkiem po trawie - Elbląg to stan umysłu :D

Statkiem po łące :)

Pingwin wyrusza :)

Pingwin na trawie :)


A my za nim !!! Szlakiem kanałowym :)

Kaskady :)


W eskorcie :)

Nadal w eskorcie :)

"Zewrzeć szyk, szyb jest ciasny" (a w zasadzie to pochylnia)

Lubię takie hydro-obiekty :)

Ruszamy dalej

Perspektywa jest świetna :)

Ze statku musi być jeszcze lepsza :)

Pochylnia

Szlajamy się po okolicznych kanałach :)

Uciekamy przez deszczem

I to dość  skutecznie

Stary, zabytkowy młyn



Kategoria SFA, Wycieczka

Przez Wzgórza Dylewskie na... GRUNWALD

  • DST 70.00km
  • Sprzęt The Darkness
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 8 sierpnia 2023 | dodano: 28.08.2023

Jak w tytule. Dylewska Góra to najwyższy szczyt województwa warmińsko-mazurskiego... potrzeba Wam większej rekomendacji? Nam nie!!
Telepiemy się tam z rowerami. A potem długi przelot szlakami przez pola aby zobaczyć miejsce bitwy pod Grunwaldem.
Powrót przez "drugą" część Wzgórz Dylewskich i powiem Wam, że są malownicze, ale kupił nas BIAŁY JELEŃ - czyli jeleń albinos.
Pierwszy raz w życiu widziałem, coś niesamowitego... 
Lapidarium kamerdolców :)

Wiela na wajzlu, panoczku? Klara Ci powie :D

Wytargaliśmy się na szczyt morenowego pagóra :)

Graniczna składnica? Jedziemy !!
Kamień plebiscytowy? Jedziemy !!
Tylko ciężko na raz...


Zacne te knieje :)

OCZOPLĄSU można dostać - cudowny tunel :)

Open space, który lubię :)

Ciągi komunikacyjnej na OPEN SPACE'sie :)

OPEN SPACE, który lubię jeszcze bardziej !! Prawie jak w Beskidzie Niskim :)

Grunwald


Pomnik Grunwaldzki

Kamienna wizualizacja sytuacji przed bitwą

Over the rainbow :)

Ciśniemy dalej

To znak ostrzegawczy? Ile Hit Points'ów ma Fiugajek?

Bzzzz.... bzzzz... bzzzzzz....
acz barwy nieustannie mi się kojarzą z obecną sytuacją

1939  - The snow speaks Finnish.
1979 - The dunes speak Pashto/Dari.
1994 - The debris speaks Chechen.
2008 - The hills spoke Georgian.
2022 - The wheat speaks Ukrainian."  (TUTAJ, przeróbka fińskiej piosenki z 39-tego)


"Spytajcie Szkodnika, daję słowo nie kłamię
ale było jak ulał: sześć słów w tym telegramie..."
(parafraza Gałczyńskiego oczywiście - TUTAJ w wersji recytowano-spiewanej)

No ładnie tu mają!

W słoneczku :)

Patrz! Brontozaur opierd**la drzewo !!!

Bronto :)

Kapitalne te pagóry - śliczne!

El circulo magico :D

PKP level imponujacy :)

Woda na młyn :)

Jest i "MŁYNARZ"... niesamowite miejsce, zwłaszcza po zmroku (ale zdjęcie nie wyszło)

"...windows burn to light the way back home
the light that warms no matter where they've gone..."
(całość TUTAJ)


Nie obeszło się bez nocnej wizyty na leśnym cmentarzu... acz to jedno z bardziej gorzkich epitafiów jakie widziałem. Wiedział?

Wiatrołomy po nocy... to już chyba hobby :)



Kategoria SFA, Wycieczka

Jej Wysokość Wysoczyzna... Elbląska

  • DST 92.00km
  • Sprzęt The Darkness
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 7 sierpnia 2023 | dodano: 30.08.2023

Ruszamy na podbój Wysoczyzny Elbląskiej.
Nad morzem jest płasko, prawda?
A ta nazwa to tylko dla zmyły, prawda?

Wysoczyzna... cóżby nie...

Z Parasolem przez Mostek Elewów do Świątyni Dumania podumać nad Urwiskiem Krystyny :D

Okolice Elbląga czy Dolina w Beskidach?

Szkodnik zastanawia się gdzie ten mostek... a to Mostek ELEW'ów więc znając wojskowy humor, to zakładam że to te kamyczki :)

Single nad potokiem

Jest i jakiś normalny mostek

Rozdają ?!?

Ładnie tutaj :)

Wysoczyzna... cóżby nie... :D

There be dragons !!!

Wysoczyzna... cóżby nie... :D :D :D

Miejsca jak na jakimś Jaszczurze :)

Rajskie jabłka :)

Kamień carski

"Odurzony tanim winem i rozrywką równie tanią
jeżdżę sobie pod Elblągiem, a tu nagle anioł!
(parafraza absurdalnej piosenki Artura Andrusa - TUTAJ)

Panorama z wieży widokowej

Naród przemówił... do dziś zastanawiam się co chciał przekazać :P

"Schody, schody, schody, schody
jak w Casino de Paris
schody wyjść nie mogą z mody
widz o schodach z rewii śni..."
(całość TUTAJ)

GRUBY pomnik przyrody i znowu leśny Punkt Kontrolny

Wieża widokowa nad Tolmickiem

Port w Tolmicku

Koniec ścieżki

Velo wersja uboga :D

Zachód słońca gdzieś na Wysoczyźnie...

Jest ładnie :)

No bardzo ładnie!

Powrót po nocy przez dziwne miejsca :)



Kategoria SFA, Wycieczka

Bunkry i bagna lasów Otwocka

  • DST 40.00km
  • Sprzęt The Darkness
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 sierpnia 2023 | dodano: 18.12.2023

Ruszamy w okolice Elbląga i nad morze. Dwa tygodnie urlopu - nareszcie, ale mimo że czekaliśmy na to dość długo, to jest stres. Zobaczymy czy noga wytrzyma dłuższe obciążenie, to wszak zaczyna się dopiero 4 miesiąc od operacji.
Do Elbląga droga naprawdę daleka, więc postanawiamy zrobić sobie kilkugodzinną przerwę w jeździe w okolicach Warszawy. Zwłaszcza, że dysponujemy mapą "Okolice Otwocka", a jakoś nigdy nie było okazji zawitać w te tereny na dłużej. Idealnie wpisuje się to zatem w nasz plan przejazdowy - zwiedzamy zatem bunkry, lasy i bagna Otwocka.

Podążaj za strzałkami

Punkty kontrolne :D

Obczajamy okoliczne lasy

Szlak fortyfikacji - okaże się, że będzie tutaj pełno bunkrów

Całowanie na bagnach. to lubię :D

Mostki

Urokliwe :)

Ruszamy dalej

Ogromny, zabytkowy kirkut

Naprawdę ogromny

"...czerwieńszy będzie kwadrat, nasz lotniczy znak" - wiele razy linkowałem Wam już ten hymn.

Pomnik wdzięczności koreańskiej (przyjęcie sierot z wojny w Korei 1950 - 1953, jednej z pierwszych większych "proxy war" Zimnej Wojny)

Coś pustynnie się tutaj zrobiło

Okopy

Miny

Bunkry

Rowy przeciwczołgowe

"Let me rest in peace
Let me get some sleep
Let me take my love and bury it
In a hole six foot deep... stop visiting my grave and let me rest in peace"
(całość TUTAJ - a jaka to jest klasyka! Pamiętacie to jeszcze? Tutaj)

Bagna...

Mokradła :D

Znowu wariant na rympał :D

Ale jakieś mostki tutaj nawet znajdziecie

Punkt w środku bagna :)

Pora wracać do auta bo jeszcze spora droga przed nami do tego Elbląga


Kategoria SFA, Wycieczka