Powrót nad Kozi Bród
-
DST
7.00km
-
Aktywność Wędrówka
Wracamy nad Kozi Bród, do Doliny Żabnika. Pamiętam jak dziś, gdy pierwszy raz odkryliśmy te szlaki: najpierw żółty "SZLAK PUSTYNNY", a potem niebieski przez KOZI BRÓD. Dzisiaj widzę, że dorobili tutaj i czerwony. Zacnie, zacnie, szlaków nigdy za dużo :)
Jak co roku o tej porze, poziomek są tutaj całe polany, a my pracujemy nad uruchomieniem stawu (ale mówię nie o tym stawie, do którego ktoś ukradł konsoletę sterującą -> zdjęcie poniżej, ale o kolanie Szkodnika). Wracamy zatem do wędrówek po lesie. W Boże Ciało była Kajasówka, no teraz Kozi :)
Na rower brakuje jeszcze trochę zakresu ruchu, ale jesteśmy dobrej myśli, że już niedługo mapa z ręki trafi tam gdzie jej miejsce, czyli na kierownicę.
Kochamy lasy :)
Testujemy działanie kolana :)
Miejsce na konsoletę sterującą? 1. Zamarznij 2. Odmarznij itp :)
Ale my na razie w prawo :)
Droga po horyzont :)
Kozi Bród w czerwcu... niezmiennie :D
To oczka?
Przeskakujemy na niebieski
:) :) :)
Incepcja fotograficzna :)
Tędy darłem na skróty :)
Para rowerzystów i Zafira zaparkowana w lekkim ukryciu gdzieś w lesie... ech Szkodniku, to jeszcze nieraz będziemy my :D
Kategoria SFA, Wycieczka