Pasmo Łososińskie + Kamionna + Paproć
-
DST
55.00km
-
Sprzęt The Darkness
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ponad 2000 przewyższeń... bo wymyślimy sobie dwie dodatkowe góry oprócz Pasma Łososińskiego czyli Kamionną i Paproć.
Uwielbiam te nasze wycieczki, kiedy parkujemy, ściągamy z dachu rowery, zapinamy kaski, przechodzimy na drugą stronę drogi i zaczynamy... pchać przez najbliższe 1,5 godziny. Droga, która wystartowała z naszego miejsca początkowego na wejściu miała 17% nachylenia, a potem pojawiły się kamerdolce i wiatrołomy... Mam czasem wrażenie, że coś jest nie tak z naszym planowanie, acz z drugiej strony lubię takie warianty. Szybko zdobywa się wysokość, a potem już sunie się po szczycie pasma. No chyba, że to Beskid Wyspowy i tutaj w zasadzie nie ma pasm i wszystko co podepchałeś zjeżdżasz, aby za moment podpychać znowu. ALE I TAK BYŁO FAJNIE !!!!
Leśny klasyk... "W samo południe" :)
Jeszcze większy leśny klasyk, powiedziałbym że "za pięć dwunasta", ale było pięć po :)
Pierwsza z naszych górek... 5,5 km na liczniku i 500 m przewyższeń. Jak to było w filmie "300" --> "A good start!"
Przy paśniku :)
W drodze po kwiat PAPROCI :)
NO NIE !!! Barany zjadają Kwiat Paproci !!!
W drodze na Pasmo Łososińskie czyli góry: Sałasz i Jaworz
Tak TO. Należy to stąd natychmiast:
ZABRAĆ
W drodze na Sałasz...
Nadal w drodze na Sałasz...
No i jest :)
No to w drodze na Jaworz... chyba wpadliśmy w jakaś dziwną pętlę :)
Obserwując ekspolozje na Słońcu z Jaworza :)
"Słońce już gasło, wieczór był ciepły i cichy,
Okrąg niebios gdzieniegdzie chmurkami zasłany,
U góry błękitnawy, na zachód różany..."
"Słońce spuściło głowę, obłok zasunęło
I raz ciepłym powiewem westchnąwszy - usnęło."
Kategoria SFA, Wycieczka
komentarze