ZAMEK - Zabudowa mieszkalna jednorodzinna :)
-
DST
90.00km
-
Sprzęt The Darkness
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mocny dzień, bo pękło ponad 1000 przewyższeń... a miało być płasko. No dobra nie miało być, bo to miejsce nazywane jest Kaszubską Szwajcarią.
Łąki, łąki, łąki... i podjazdy.
Na wejściu zaczęliśmy od najwyższego "szczytu" (raczej punktu) województwa Pomorskiego - WIEŻYCA.
Potem trochę sponiewierał nas czarny szlak, aż dotarliśmy do Rezerwatu "Jar rzeki Raduni".
Pisało o nim, że to bardzo trudny terenowy szlak... jak to z jarami bywa. No i skończyło się wariantem "na rympał" z noszeniem rowerów.
Potem lokalny "Park Doświadczeń" i na koniec Zamek. Tzn. domek jednorodzinny.
To co zobaczycie na zdjęciach to jest... kosmos. Gość to budował na "pozwoleniu na budowę na dom jednorodzinny" i zrobiła się kosa z Nadzorem Budowlanym.
Całą lekko komiczną historię, może przeczytać TUTAJ
Pamiętajcie, Polska w dużych dawkach to mocny towar :D
Wieża na Wieżycy :)
My jak zawsze pod prąd... znowu to wyszło przypadkiem...
Tym razem zgodnie z strzałką, ale tak jakoś trochę niekomfortowo się zrobiło :)
Wieżyca z oddali :)
JARY, to lubię :)
Zaczyna się :)
Klasyk :)
"IDĘ DOŁEM, A TY GÓRĄ, jestem Słońcem, Ty wichurą..." (jak ktoś nie zna tej jednej z najlepszych górskich piosenek to TUTAJ)
I tak też było: ja przy rzeczce, Szkodnik po korzonkach :)
Szkodnika zawsze ciągnie do PKP :)
Pięknie tu jest
Zabawy z incepcją :)
Domek jednorodzinny :)
Miał gość rozmach :)
Wieże są wypass :)
Zdjęcie z bramy wjazdowej na zamek... tzn. do domku jednorodzinnego :)
Polska w dużych dawkach...srogi towar :)
Po Jarze Rzeki Raduni postanowiliśmy trzymać się szlaków i dróg... no i co to dało? Niesamowity jest ten znak tutaj :D
Kategoria SFA, Wycieczka