Pasmo Brzanki i Liwocz
-
DST
82.00km
-
Sprzęt The Darkness
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 maja 2021 | dodano: 10.05.2021
Piękny, żółty szlak przez całe Pasmo Brzanki aż na Liwocz (30km, w zasadzie cały czas lasem i pagórami - 1000m przewyższenia w jedną stronę!).
Tylko potem trzeba jakoś jeszcze wrócić, a że to Pogórze... tośmy dowali sobie Przewyższeniową masakrę pogórzem brzankowo-liwoczowym.
Wyszło prawie 1900 na 82,5 km, ale było warto. Zawsze jest :)
Jej Wysokość Brzanka oraz Jego Nie-taka-niskość Liwocz, czyli częściowi tereny naszej niedoszłej Siły Kornolisa (Brzanka) i pagór, który zawsze mnie kusił, a nigdy nie było okazji się z nim zmierzyć (Liwocz). A wszystko to na spontanie i przez nasz ostatni wyjazd do Magurskiego Parku Narodowego z Kamilą i Filipem. Wracaliśmy trasą nie-wprost i kiedy przejeżdżaliśmy sobie przez jedną przełęcz, to zatrzymałem się zobaczyć co to za pomnik tu stoi (bitwa AK z tarnowskim oddziałem Gestapo) i co widzę... piękną leśną drogę w jedną i drugą stronę oraz tabliczki: Brzanka 2,5h, Liwocz 4.5h. No to jest plan!
Tydzień później, czyli dziś lecimy tą trasę. Długo nas nie musiały tabliczki namawiać :)
Uprzedzając ewentualne pytanie: nie wiemy jeszcze co z Siła Kornolisa. Owszem pomału wszystko wydaje się wracać do normy, ale obostrzenia to jedna strona medalu. Drugą jest fakt, że epidemia zabiła i to dosłownie, wolę "gminy" na organizację imprezy... Jeśli ktoś umie czytać między wierszami, to będzie wiedział czemu słowo gminy jest w cudzysłowiu...
Tylko potem trzeba jakoś jeszcze wrócić, a że to Pogórze... tośmy dowali sobie Przewyższeniową masakrę pogórzem brzankowo-liwoczowym.
Wyszło prawie 1900 na 82,5 km, ale było warto. Zawsze jest :)
Jej Wysokość Brzanka oraz Jego Nie-taka-niskość Liwocz, czyli częściowi tereny naszej niedoszłej Siły Kornolisa (Brzanka) i pagór, który zawsze mnie kusił, a nigdy nie było okazji się z nim zmierzyć (Liwocz). A wszystko to na spontanie i przez nasz ostatni wyjazd do Magurskiego Parku Narodowego z Kamilą i Filipem. Wracaliśmy trasą nie-wprost i kiedy przejeżdżaliśmy sobie przez jedną przełęcz, to zatrzymałem się zobaczyć co to za pomnik tu stoi (bitwa AK z tarnowskim oddziałem Gestapo) i co widzę... piękną leśną drogę w jedną i drugą stronę oraz tabliczki: Brzanka 2,5h, Liwocz 4.5h. No to jest plan!
Tydzień później, czyli dziś lecimy tą trasę. Długo nas nie musiały tabliczki namawiać :)
Uprzedzając ewentualne pytanie: nie wiemy jeszcze co z Siła Kornolisa. Owszem pomału wszystko wydaje się wracać do normy, ale obostrzenia to jedna strona medalu. Drugą jest fakt, że epidemia zabiła i to dosłownie, wolę "gminy" na organizację imprezy... Jeśli ktoś umie czytać między wierszami, to będzie wiedział czemu słowo gminy jest w cudzysłowiu...
Niezmiennie :)
Klucze do lasu :)
Jej Wysokość Brzanka... a jeśli tabliczki wydają Wam się znajome, to TAK - to nasze. Wykonanie "surowych" tabliczki to oczywiście Monika i Tomasz, ale projekt, malowanie oraz montaż to już my. Na Siłę Kornolisa kilka różnych tabliczek zawisło na Pogórzu Ciężkowickim. Dobrze widzieć, że ponad rok później wiszą aż miło :)
A wiecie, że dosłownie 3-4 metry stąd ukryty jest OGROMNY pojemnik Geocache'a? Ogromny z standardach geocachingu oczywiście :)
Jej Wysokość Brzanka Druga (pagór dwu-wierzchołkowaty)
Bacówka na Brzance nadal działa i sprzedaje na przykład pyszne szarlotki na wynos. Na Sile Kornolisa za okazaniem... aaa, cisza. Może jeszcze się uda kiedyś...
Ktoś tu buduje zamek!! I to całkiem fajny zamek...
...z fosą, mostem zwodzonym i wyspą! WYPASSS
Fajny ten szlak !!
Wiosna :)
Szkodnik odpala kopyto na stromym podjeździe. 1000m przewyższenia się samo nie zrobi :)
W górę i w górę...
Tzw. Ostry Kamień
Ostry i wielki. Tak wielki, że ma schody !!!
Napisałbym, że bym cisnął... ale CISNĄŁEM :D
3h drogi na Liwocz, a mamy już obie Brzanki oraz Ptasią Górę (Ostry Kamień), to jednak kawał drogi jest
"...a jeśli z nas ktoś padnie szaleńczych jazd, czerwieńszy będzie kwadrat, nasz lotniczy znak"
Jak ja kocham lotnictwo i niesamowicie cenię sobie takie pomniki, ale cóż bycie podoficerem z Centrum Szkolenia Sił Powietrznych (CSSP) zobowiązuje :)
"Znów pełen gaz, bo cóż że spada któraś z gwiazd, gdy cała wnet eskadra pomknie na szlak"
Jak ktoś nie zna, to całość TUTAJ
Klasyki leśne...
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nadal podpychamy :)
Atakujemy Liwocz
A Liwocz atakuje nas
"Hill after hill...
... breaking the lines of defence". Cytat oczywiście z tej piosenki
Krzyż milenijny po zjeździe z Liwocza
Powrót przez drogi i bezdroża Pogórza...
Kapliczka w okienku
Widok z dołu
Zegar tyka nieubłaganie... nawet tak wielki, zielony.
Góra za górą, w górę i w dół... stromymi pogórami Pogórza
Ale takie widoki :)
"Ścigają się z zachodem słońca..." chyba wiecie skąd ten cytat. Naprawdę nie? Ech... "Race against the sunset"
Bez kitu... klimat jak "Poland first to fight"
"...jeszcze stać ich by historii się przypomnieć, wskoczyć w siodło i wykrzesać iskry z ostrza" (całość TUTAJ)
Ponad 1850m przewyższenia, zacnie, zacnie. Nawet nie zardzewieliśmy tak bardzo jak się obawiałem :)