Let me be FRANK, HANS must die :P
-
DST
135.00km
-
Sprzęt The Darkness
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tytuł nawiązuje do jednego z punktów... tzn. miejsc, które odwiedziłem czyli miejsce nieudanego zamachu na Generalnego Gubernatora Hansa Franka.
To już kolejna samotna wyprawa, ale ten rok tak ma... inna sprawa, że chciałem wyjechać koło 8:00 i walnąć tak ze 160 km, ale pewne rodzinne kwestie spowodowały, że wyruszyłem dopiero koło 12:20. Trzeba było zatem... ostro zapierdalać aby wykręcić te 135 km przed zmrokiem :)
Odkryciem wyjazdu jest urokliwa Dolina Dolnej Drwinki oraz Szlak Bursztynowy, który tak naprawdę stał się szlakiem industrialnym.
PKP w wersji psychodelicznej :)
Świątynia indyjska
Mówiąc o psychodeli... :D
Już się czai jakby tu mnie upierdolić w łapkę :)
W sumie to dobre pytanie...
Przeloty level BAJKA
Wariant: DO NIEBA :D
Target detected :D
Dolina Dolnej Drwinki (DDD)
Nadal DDD
Czarny szlak - najlepszy :D
Profilówka :)
Tylko Pani Jeziora brak... nadal leczy kolano
Szlak w kolorze nadziei... że nie wpakuję się znowu w jakiś dziwny wariant :)
Gotowi do upalania :) ?
Leśne skarby zwierzaków :)
Dąb tak stary jak Król :)
Mniej znanymi szlakami - nikogo (nic dziwnego, bo całkiem podmokło :D )
Let me be FRANK HANS should have died :P
Miejsce pamięci
Szlak dostępny tylko z buta :D ?
Kolejne miejsce pamięci
...
...i znowu jakiś dziwny wariant :)
Tam chyba napiera deszczem :)
Klimatyczne, opuszczone miejsca :)
Ulica MŁOTKÓW :D
Industrialnie :)
Nawet bardziej industrialnie - nie wiem czemu ale ten budynek kojarzy mi się z budynkiem z końca TEGO filmiku (około 1m)
Klasyczny ŁEGowy powrót
Kategoria SFA, Wycieczka