JESTED niczym Wieża z Kości Słoniowej
-
DST
16.00km
-
Sprzęt The Darkness
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyprawa do Wieży z Kości Słoniowej, a przynajmniej tak ta góra wygląda z oddali. Nie wierzycie? To sami porównajcie zdjęcie zrobione przez Atreyu podczas Niekończącej się Opowieści oraz te nasze poniżej. Są pewne podobieństwa, prawda?
Połowa urlopu - przejeżdżamy z Gór Żytawskich do Kotliny Kłodzkiej, a po drodze atakujemy górę, która swoim widokiem ciągle nas drażni, kłuje w oczy, a nie było do tej pory okazji aby się tam wytachać z rowerami. No było warto!
Jested - nasz dzisiejszy cel
Szkodnik i nasz dzisiejszy cel :D
Do Wieży z Kości Słoniowej prowadzi droga przez nieprzebyte skały...
...na które trzeba się wspiąć
...przeprawić przez Krainę Pagórów
...drogą w kolorze nadziei...
...wciąż bliżej i bliżej...
...ku niebu...
JESTE(m) na Vyrchole P :D
Hmmm... powiedziałby coś ale może jednak nie...
Robi wrażenie :)
Wojownicy zachodzącego słońca...
Ruszamy dalej...
"...Znów pełny gaz,
Bo cóż, że spadła któraś z gwiazd,
Gdy cała wnet eskadra pomknie na szlak..."
"...A tych, co pozostali,
Trwoga nie przenika,
Radość skrzydła nam rozwija,
Nie przeraża z śmigieł krzyż.
Nigdy nie ścichnie w dali
Mocny głos silnika.
„Lecieć, a nie dać się mijać” –
Zawsze wzwyż!" (jak ja kocham wszelakie Siły Powietrzne) - cytat pochodzi z "Marszu Lotników" (TUTAJ acz nie są śpiewane wszystkie zwrotki utworu)
Przez skaliste noce :)
Wieża płonie światłem
Płoń na horyzoncie po wsze czasy
Kategoria SFA, Wycieczka