ŚNIEŻNIK po raz kolejny (Sudeckie AGD)
-
DST
45.00km
-
Sprzęt The Darkness
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czyli wyprawa po BLENDER, bo tak złośliwi nazywają nową wieżę na Śnieżniku. Kocham tą górę i to tak bardzo, że nie akceptuję faktu, iż karkonoska Śnieżka jest wyższa. Dlatego też dla mnie Śnieżka to Śnieżnik II. Tyle w temacie. Śnieżnik musi być najwyższy w polskich Sudetach. Śnieżnik jest fajny, Śnieżnik jest super!
No ale ponoć jakieś AGD postawili tutaj na szczycie, więc nieważne zatem, że byliśmy tam już wiele razy - jedziemy zobaczyć nową wieżę i sami ocenić, co tam się odwaliło pod naszą nieobecność na naszej ukochanej górze. Dla ciekawych, nasze najbardziej pamiętne wizyty to było polowanie na Słoniątko i Żmijowca, kryzys śnieżnicki, kiedy to straszliwy Muflon wraz ze złowieszczym Jaszczurem zamienili Śnieżnik w stację pogodowo-bojową oraz rypanie się z rowerem przez Trójmorski Wierch i Mały Śnieżnik - z tego ostatniego razu na tej liście, nigdy nie udało mi się poczynić wpisu więc linka brak...).
Po drodze zaliczymy także kilka "singli" GLACENSIS, które zostały tutaj podbudowane... a skończy się tak jak zwykle czyli pchaniem roweru na szczyt. Potem zjazd na czeską stronę i przejazd (przeniesienie...) dość dzikim szlakiem przez Sousinę i Podbelkę. W finalnej fazie zjazd do SKYWALK'a i cudownym siglem "FLOW" do Dolni Morava. Powrót do auta przez przełęcz pod Klepacem (Trójmorskim Wierchem)... masakra podpych po wiatrołomach... i odnalezienie źródeł Nysy Kłodzkiej.
Single :D
SINGLE !!!
Blender z oddali :)
Schronisko pod Śnieżnikiem
W drodze po blender :P
SKYWALK po czeskiej stronie - tam będziemy wieczorem
Mój ulubiony słupek na tym szlaku :)
Mój ulubiony słupek z drugiej strony
Jest i nowa wieża :D
Stalowo :)
Cień AGD - brzmi jak nazwa jakieś promocji lub... horroru
Widok z wieży - zacnie!
Dom AGD :D
Mnie się podoba, serio!
Szkodniczek po kamyczkach
Słoniątko
Słoniątko i Szkodniczek
Cóżby nie...
Pchanie...
Pchanie bardziej...
Przejezdność chwilowo rośnie :)
ale tylko chwilowo...
Znowu u źródła
Trójmorski Wierch, to brzmi dumie... bo tak wody spływają (zgodnie z poniższą tablicą)... więc czemu Czesi mówią na niego Klepacz?
Kategoria SFA, Wycieczka