Tour de POGORIAssss
-
DST
75.00km
-
Sprzęt The Darkness
-
Aktywność Jazda na rowerze
W poszukiwaniu Nowego Roku czyli Sylwester. Zawsze ten dzień spędzamy albo w górach albo na rowerze (czasem i w górach i na rowerze - to mocno zależy od pogody i warunków śniegowo-lodowych). Tym razem jednak już z rana media donosiły, że "zakopianka" stoi... Uderzamy zatem w zupełnie inne miejsce - na Śląsk. Plan objechać wszystkie Pogorie (bo znamy tylko "trójkę" i to też tylko fragmentarycznie), objechać "szlakiem Tysiąclecia" zalew pod Siewierzem i wbić do wschodniej części "lasów Miasteczka Śląskiego".
To tyle bo dzień krótki. ale i tak pęknie 75 km, a i kilka fajnych kadrów uda się złapać.
"Breaking the waves" - Lars byłby dumny (hermetyczne ale do wy-google'ani jak ktoś nie rozumie)
Ponoć przy Pogoriach są mega wypaśne ścieżki rowerowe... hmmm...
Hmmm 2 :D
Pogoria II jest dość dzika - i super !!
Rzeczywiście wypaśne - mnie się podoba :D
No dobra - żartowałem, takie też są ale nie mogło być tylko takimi :P
Pogoria IV - zdecydowanie najlepsza
Zamglone drzewko :)
Wyspa doskonale czarna :D
Jak ja kocham hydro obiekty :D a ten jest zacny, zaiste zacny!
Kierunek Siewierz
Zamek w Siewierzu (oj nie byliśmy tu lata, naprawdę lata... chyba w 2007 ostatni raz, mimo że zamki Orlich Gniazd na Jurze odwiedzamy często, to Siewierz jakoś tak zawsze nam nie po drodze był)
Zalew Siewierski
Nad wody spokojne...
Mostek :)
Czas wielkiej wody... 19.05.2010 - tą pamiętamy... Basia powiedziała, że mamy fajny obiekt weselny ale przydało by się wymienić parkiet.
W maju 2010 obiekt został zmuszony do wymiany parkietu... ścian... dwóch pięter... ogólnie po dach był zalany.
Do października parkiet był jak nówka... w zasadzie nie jak :D
Przez mroczny, zamglony las
Nadal skute lodem
Ruszamy w ciemność
Ej, zamkowaty! Nie widzieliśmy już dziś czasem?
Ogień nad Dąbrową
Chyba OPLotka działa :)
(ech... oby nigdy nie trzeba było sprawdzać czy rzeczywiście działa i tego sobie i Wam życzę nie tylko na ten Nowy Rok ale na cała dekadę)
Kategoria SFA, Wycieczka