Wycieczka
Dystans całkowity: | 16432.00 km (w terenie 23.00 km; 0.14%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 274 |
Średnio na aktywność: | 59.97 km |
Więcej statystyk |
Kwiat Papro...tnej czyli Deszcz w Cisnej
-
DST
70.00km
-
Sprzęt Dart(h)Moor Primal
-
Aktywność Jazda na rowerze
Legalne Bieszczady, czyli do samej granicy Parku :)
Paprotna (1198m) i Riabia Skała (1198m) po raz pierwsza, Okrąglik 13 (jak zapiszecie sobie to binarnie, to wyjdzie Wam ile ma wysokości :D) + Jasło (1158m) po raz któryś (ale zawsze z chęcią dymamy tam na nowo - Okrąglik mamy zrobiony rowerem już każdym możliwym szlakiem). Kolejne kawałki granicy państwa do kolekcji... a kolekcja już niemała :)
"Deszcz w Cisnej" tym razem nie był ani piosenką, ani piwem... ale GRADem niespodzianek wprost z nieba. Dawno nam tak nie dowaliło gradem. Aha, zdjęciami się nie przejmujcie, wszystkie są z jednego dnia. Pogoda też się przejmowała :)
Kategoria SFA, Wycieczka
Słupkami odmierzając drogę
-
DST
80.00km
-
Sprzęt Dart(h)Moor Primal
-
Aktywność Jazda na rowerze
Oczywiście chodzi o słupki graniczne, zarówno te
Bieszczadzkie jak i Nisko-beskidzkie. Domykamy nieciągłości i luki
naszego szlaku granicznego, wędrując cały, calutki dzień pasmem granicznym. Tym
sposobem realizujemy nasz własny projekt maratonu
dookoła Polski – nie ma jazdy najbliższymi granicy drogami, tylko tam gdzie się
da jechać samą granicą to wali się granicą, tak aby ślad GPS’a był jak
najbardziej zbliżony do prawdziwej granicy Polski :)
Tego dnia liczyliśmy słupki graniczne między innymi na Przełączy Łupkowskiej i nad Komańczą.
A potem powrót przez Jeziora Duszatyńskie i miejsca, gdzie mostów to nie ma :)
Nasz cel to Wysoki Groń - dwa lata temu "dojechaliśmy" go granicą od drugiej strony :)
Jak mawiał Generał Grievous "...fine addition to my collection" :D :D :D
Kategoria Wycieczka, SFA
Śladami Upiorów Przeszłości...
-
DST
77.00km
-
Sprzęt Dart(h)Moor Primal
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jeden obraz mówi więcej niż tysiąc słów, a więc...
Za siedmioma górami, za siedmioma lasami żył sobie zając... który miał wszędzie w cholerę daleko :D
Kategoria SFA, Wycieczka
Piotruś wie "Gdzie spadł samolot"
-
DST
60.00km
-
Sprzęt Dart(h)Moor Primal
-
Aktywność Jazda na rowerze
CERGOWA (716m) i jej 3 strome szczyty. Góra ta mnie prześladowała od lat, kłując w oczy swoim bardzo ciekawym masywem, za każdym razem kiedy jechaliśmy w stronę Dukli. Nareszcie udało się ją zdobyć.. Na jej zboczach znajduje się jaskinia o nietypowej nazwie "Gdzie spadł samolot" gdyż tutaj rzeczywiście rozbił się samolot, podczas II wojny światowej.
Następny cel to góra Piotruś (727 m) nad Jaśliskami. Tutaj to nikt chyba nie chodzi... oprócz Cioci Stasi. Nie ma tutaj żadnych szlaków, oprócz bardzo starego, szlaku dydaktycznego, który Garmin nazywa "Ścieżką spacerową Cioci Stasi". Cioci lubi jednak mocny barszcz! Nie wierzycie? Przekonajcie się sami...
Kategoria SFA, Wycieczka
Postaw(N)a na Kowadle kuta
-
DST
70.00km
-
Sprzęt Dart(h)Moor Primal
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jako, że z Koroną Gór Polski są ogólnie niezłe kontrowersje (o czym można poczytać pod przytoczonym linkiem), postanowiliśmy rozprawić się z tematem systemowo i zaliczyć wszystkie szczyty Gór Złotych podejrzewane o bycie najwyższym, czyli Kowadło, Postawną, Brusek, Smerek i Rudawiec (ten ostatni przy założeniu, że Góry Bialskie nie są jednak osobną grupą, ale należą do Gór Złotych).
Wpis miał mieć nawet tytuł "POSTAW-NA KOWADŁO", bo Kowadło jest ponoć tym oficjalnym.
Tą oficjalną Koronę mamy zdobytą już dawno, o nieoficjalną idą ostre spory, ale my jesteśmy już gotowi na wszelakie rozmowy postaci:
- Byłeś na najwyższym szczycie Gór Złotych?
- To znaczy na którym?
- Na każdym !
- To byłem !!!
... i mimo że nadal nie wiemy, który szczyt jest tak naprawdę najwyższy, to wiemy który jest najładniejszy :)
Jest to Brusek!! I tego będziemy się trzymać.
Kategoria SFA, Wycieczka
Słoniątko, Żmijowiec i Czarna Góra
-
DST
60.00km
-
Sprzęt Dart(h)Moor Primal
-
Aktywność Jazda na rowerze
Brzmi jak tytuł jakieś bajki, prawda? A to tylko nasza marszruta w Masywie Śnieżnika: najpierw Czarna Góra (1205m), potem Żmijowiec (1153,) potem zjazd na Przełęcz Płoszczyna (granica między Masywem a Górami Bialskimi) i na koniec 3,5h pchania i noszenia granicą państwa, aż na sam Śnieżnik (1426m) - od czeskiej strony charakterystyczna rzeźba Słoniątka.
Czyli wspominamy jeden z najlepszych rajdów w naszej historii Jaszczur - Ścieżka Muflona
Kategoria SFA, Wycieczka
...a obiecywałaś mi Złote Góry
-
DST
50.00km
-
Sprzęt Dart(h)Moor Primal
-
Aktywność Jazda na rowerze
...i słowa dotrzymałaś. Złoto jest jednak ciężkie. Było zatem ciężko.
Złoto nosimy w sakiewce...a rowery na ramieniu.
Oto i najstraszniejszy z ciągów... CIĄG DALSZY. a wzór na n-ty wyraz tego ciągu to:
Gdzieś na granicy ciągu (zdarzeń... dobrze, że nie horyzontu, bo moglibyśmy nie wrócić):
Kategoria SFA, Wycieczka
Znam - Góry z Kamienia...
-
DST
80.00km
-
Sprzęt Dart(h)Moor Primal
-
Aktywność Jazda na rowerze
...które będą wiecznie trwać - parafrazując pewną piosenkę. Góry Kamienne, niesamowite i mające szczególne miejsce w moim sercu. Tak wiem, że tak samo piszę o Izerach, Gorcach, Beskidzie Niskim... ale taka jest prawda. Każde z tych gór kocham na inny sposób. A jeśli chodzi o Góry Kamienne to stromizny tam są naprawdę niesamowite. Aż serce rośnie, że można tak ostro pchać rower pod górę :)
Szkodnik zdrowo dyma:
Lokalne podejścia :)
Tak, szlak idzie na wprost, w głąb zdjęcia :D
Pan Stożek we własnej osobie:
Szarpany krajobraz Gór Kamiennych (zakochałem się)
I znowu dymamy granicą, nadal stromo :)
Dzień dobry Pani, Saruman wyjdzie na pole?
Znam, Góry z Kamienia...
Ten ostry garb z prawej to Waligóra - najwyższy szczyt Gór Kamiennych
No, prawie zdążyliśmy przed zmrokiem :D
Kategoria SFA, Wycieczka
SKYWALK(er) - moc jak z bajki
-
Aktywność Wędrówka
Luke out… czyli Wy także uważajcie na takie drobne losu złośliwości.
No, ale w sumie nie było tak źle, bo ten cały SKYWALK to naprawdę fajna sprawa. Potężna platforma widokowa ze zjeżdżalnią (!). Piękny widok na okoliczne morze gór, a zwłaszcza na dostojny Trójmorski Wierch (który Czesi skrzywdzili bo wołają na niego Klepacz…)
A potem wizyta po latach w Ogrodzie Bajek na zboczach Iglicznej. Dobrze wracać do takich miejsc…
„Some day you will be old enough to start reading fairy-tales again”- C.S. Lewis


55 metrów nad ziemią :)




Może polecimy na wieżę na Klepaczu? TROJMORSKI WIERCH, K****!!! a nie jakiś Klepacz... :D




Kategoria SFA, Wycieczka
Goniąc Ducha Gór... po Piekle
-
DST
80.00km
-
Sprzęt Dart(h)Moor Primal
-
Aktywność Jazda na rowerze
Duch Gór to inaczej Liczyrzepa, a z tym Panem to
mamy porachunki bo nie przejechaliśmy całej trasy jaką zrobił. Owszem,
musieliśmy się zbierać wcześniej niż wszyscy, bo cisnęliśmy jeszcze na Tropiciela, ale nie zmienia to faktu że punkt
na górze o imieniu VELKA DESZTNA nie został zaliczony. Wróciliśmy zatem wyrównać
rachunki… ale tym razem nie uderzaliśmy od Przełęczy Spalonej, ale nasza trasa prowadziła przez Piekło. Okazało się one wyłożone
górami Orlickimi i Bystrzyckimi :)
Kategoria Wycieczka, SFA