aramisy prowadzi tutaj blog rowerowy

szermierze-na-rowerze

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczka

Dystans całkowity:16432.00 km (w terenie 23.00 km; 0.14%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:274
Średnio na aktywność:59.97 km
Więcej statystyk

Alfred robi niezłe laski... i lubi wąwozy :)

  • DST 30.00km
  • Aktywność Nordic Walking
Poniedziałek, 29 kwietnia 2019 | dodano: 09.05.2019

Bory Dolnośląskie, epizod 3. Tym razem pieszo.
Najpierw odwiedzamy urokliwe lasy rezerwatów "Annobrzeskie wąwozy" oraz "Dalkowskie jary".
Zielono, stromo i setki wąwozów i jarów. Po prostu ślicznie tam jest.
A potem gwóźdź programu, wizyta w opuszczonej fabryce dynamitu oraz innych materiałów wybuchowych DAG Alfred Nobel.
Fabryka ma ponad 200 budynków (pasuje Wam? 200, słownie dwieście... i wszystko opuszczone w środku lasu).
Fabryka miała własną elektrociepłownię, oczyszczalnię ścieków, dworce z peronami i kilkoma liniami kolejowymi, hale produkcyjne i silosy na materiały do produkcji . Wszystko to jest dostępne pod eksploracje i robi niesamowite wrażenie.

Jak chcecie poczytać więcej o tym, lekko złowieszczym miejscu, to tutaj, no i google'ać :)

Zdjęcia i historia obiektu

Bory Dolnośląskie kryją wiele tajemnic...

























Kategoria SFA, Wycieczka

Kiedy Harry poznał... BASZTA downhill i południk 15

  • DST 96.00km
  • Sprzęt VENOM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 kwietnia 2019 | dodano: 02.05.2019

Bory Dolnośląskie - Epizod 2. Zostajemy w klimatach wojenno-wojskowych bo dzień zaczynamy od wizyty w dawnym obozie jenieckim w Żaganiu. To stąd nastąpiła tzw. Wielka Ucieczka (znacie tą historię?). Tu właśnie przez zbudowany przez więźniów "tunel Harry".
(nazwa postu to oczywiście nawiązanie do tytułu klasyki kinowych romansów) nastąpiła jedna z najbardziej spektakularnych ucieczek z więzienia ("Skazani na Shawshank" to przy tych gościach amatorzy, albo - w sumie - naśladowcy, bo przecież to życie pisze najlepsze historie). 
Tu taka ciekawostka: duża część obozu znajduje się na terenie poligonu Żagań - Świętoszów. Do wielu budynków, cmentarza wojennego czy też pomników prowadzą ścieżki dydaktyczne, ale - zgodnie z regulaminem jednostki wojskowej - na teren poligonu wstęp jest tylko za zgodą Komendanta. W każdym przewodników napisane jest aby koniecznie ten obóz zwiedzić, a Opiekun Muzeum to nam nawet trasę przejazdu między poszczególnymi punktami rysował... no trochę zamot z tymi przepisami... a potem się dziwić, że ludzie hasają po poligonie podczas ostrzałów...
...gdy ktoś pytał, ogrodzeń nie ma. Są tylko znaki "Teren wojskowy, zakaz wstępu" i szlabany na głównych drogach - ale takie jak te zielone do lasu, aby auta nie wjeżdżały.
Z Żagania ruszamy na zachód w kierunku Żar w poszukiwaniu najpierw Cudownej Kapliczki (cudownie było tam w końcu dotrzeć, po 1,5 godziny przedzierania się przez kopny piach w lasach), ruin dawnego pałacu myśliwskiego oraz szlaku 3 Wież (dwie z nich macie na zdjęciach poniżej). Z jednej z wież jest mega zjazd!! a Strava powiedziała Szkodnikowi, że ma 7-me miejsce na trasie "BASZTA DOWNHILL". Mogłoby być wyżej gdyby nie fakt, że dróg jest tutaj tysiące (na mapie całe 3), szlaki idą zupełnie inaczej niż te na mapie i niemal na każdym skrzyżowaniu mieliśmy postój z kompasem, aby ogarnąć się jak dalej jechać. Niemniej jest tu pięknie i naprawdę na Wzniesieniach Żarskich idzie poszaleć !!! Idzie też się skutecznie pogubić. Informacja sprawdzona i zweryfikowana :). 
Mimo problemów nawigacyjnych, udało nam się wyczaić stare, opuszczone (i niestety zaniedbane) Mauzoleum Górników, a na koniec dnia jeszcze park dworski w Iłowej.

Ciekawostką dnia był jednak Pomnik POŁUDNIKA 15. Chyba każdy wie, co on dla nas oznacza... CZAS SIĘ DOKSZTAŁCIĆ, a słowa CZAS jest tutaj słowem kluczowym :)




























Kategoria SFA, Wycieczka

-Przez POLIGON na Borówki! Co Ty NATO? -Nie wieŻe...

  • DST 106.00km
  • Sprzęt VENOM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 kwietnia 2019 | dodano: 01.05.2019

Pierwsza z wielu wypraw tegorocznej majówki - Bory Dolnośląskie, Epizod Pierwszy.
Borówki to kapitalny rezerwat z torfowiskami, ale ale ale... kto z Was cisnął kiedyś przez poligon czołgowy ŻAGAŃ - ŚWIĘTOSZÓW.
W sumie to chyba nawet legalnie bo o zgodę zapytaliśmy i zgodę otrzymaliśmy!!! Dwukrotnie.
Niemniej - po fakcie - net powiedział nam, że zgoda powinna być wydane przez samego Komendanta Poligonu. Zgodo-dawacze na Komendantów nie wyglądali, ale byli przekonywujący :)
Poza tym to jest właśnie Polska... jeden ze zgodo-dawaczy opowiadał nam, że to tutaj nagminne... że czasem Abramsy przepędzają grzybiarzy z poligonu. Powiem szczerze, że znając polską mentalność, nie zdziwiłbym się gdyby czasem było na odwrót.
"Panie, zabieraj mi ten złom z dobrej grzybni... las mi rozjeżdżacie tymi puszkami"
Śmiech śmiechem, ale wypadki śmiertelne się tutaj zdarzają... ludzie lekceważą zakazy wstępu w dniu strzeleń, a tutaj nawala artyleria!
Ta na szybko:

Luty 1998 roku -małżeństwo z Lubiechowa weszło na teren poligonu i chcąc zaspokoić swoją ciekawość podnieśli z ziemi metalowy przedmiot. Okazał się to niewybuch, który eksplodował w rękach tych ludzi. Oboje zginęli na miejscu.
Październik 1999 roku - na poligonie trwało strzelanie artylerii samobieżnej. Grzybiarze z Małomic nie zwracała uwagi na wybuchy i ostrzeżenia na granicy poligonu. Jeden z pocisków zabił trzy kobiety.


My też spotkaliśmy Amerykanów. I powiem Wam, że jak z lat 90. Grupa napiera z CAMP TRZEBIEŃ przez wieś na jakieś PARTY HARD, bo cisną z boomboxem przy uchu, a "czarne" rytmy lecą na pełen regulator. Wśród nich jest też niejeden "Malowany Człowiek" - jeśli kojarzycie ten tekst wiedźmy z "Robin Hood: Książę Złodziei"

Wbiliśmy także do nieczynnej poradzieckiej bazy wojskowej.
Jakby ktoś chciał o tym miejscu przeczytać więcej, to tutaj znajdzie trochę informacji - Baza Pstrąże.

A czemu nie wieże? Bo miał być dziś cztery (3 obserwacyjne no-name i jedna Żelazna Wieża, a nie było żadnej...)
I nie to, że wtopiliśmy nawigacyjnie. Miejsca odnalezione, ale to wież nie było. Chyba, że tak dobrze skitrali bo strzelań na poligonie w majówkę owszem nie ma, ale są zajęcia z pozoracji działań (dzień jak co dzień w pracy :D ) oraz z maskowania. Być może maskowali duże obiekty w lesie i im się udało :)


























Kategoria SFA, Wycieczka

GÓRA (mocy) i DÓŁ (w ziemi)

  • DST 70.00km
  • Sprzęt VENOM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 sierpnia 2018 | dodano: 28.12.2018

 Gdzie jest największa dziura w ziemi w Polsce? Oczywiście w Bełchatowie. Na jak kopali dziurę na 20 km długości, to trzeba było coś zrobić z wydobytą ziemią. Usypali z nich górę. Tauron się chwali tym na reklamach: budujemy jeziora, lasy i góry. No i cholera, mają rację. Budują góry i to niemałe.
Góra nazywa się Kamieńsk i zainstalowano na niej sporo wiatraków – dlatego też nazwano ją Górą Mocy – klimatycznie. Tak przy okazji na tej górze są trasy DH oraz wyciąg narciarski. To naprawdę spora góra. Nasza ostatnia wakacyjna wyprawa przenosi nas zatem w klimaty industrialne.












Kategoria SFA, Wycieczka

Po drugiej stronie lustra...

  • DST 90.00km
  • Sprzęt VENOM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 sierpnia 2018 | dodano: 26.12.2018

… a nawet zwierciadła!! Zwierciadła wody Zalewu Sulejowskiego. Tym razem nie goniliśmy ani Alicji ani Herszta jej bandy - Króliczka…. Goniliśmy za to 8 (słownie 8 dzików) nocą po lesie. Za dnia jednak wybraliśmy się na objazd Jeziora Sulejowskiego. Wiecie jak zawsze mówią, że po drugiej stronie jest lepiej. Postanowiliśmy to sprawdzić. Finalnie okazało się, że w sumie po obu stronach było fajnie bo lasy, lasy, lasy i kilka naprawdę ładnych miejsc… ale jako, że trzeba było jakoś wrócić, a wybraliśmy wariant nie do końca optymalny bo przez Małe Groty i Spałę, to się zrobiło trochę tych kilometrów :)










Kategoria SFA, Wycieczka

"Piasku pamiętasz? Ziemio pamiętasz?"

  • DST 110.00km
  • Sprzęt VENOM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 sierpnia 2018 | dodano: 28.12.2018

Mazowsze, piasek, Wisła i las… kto wie bez sprawdzania w Google skąd to cytaty ma u mnie dodatkowe punkty. Jeśli nie wiecie, to powiem Wam, że to fragment wiersza Krzysztofa Kamila Baczynskiego „Mazowsze”. Bardzo pasuje on do tej wycieczki ponieważ jeździliśmy po Kampinowskim Parku Narodowym – pełnym piasku, lasów oraz miejsc historycznych, które niejedno pamiętają. Tym sposobem Basia zalicza kolejny komplet do swojej kolekcji – tym razem jest to komplet polskich Parków Narodowych.
Mnie brakuje jeszcze paru tych nadmorskich. Jakoś nieczęsto bywałem nad morzem, raczej wędrowałem w góry, a Szkodnik hasał to tu, to tam (od kursu przewodników beskidzkich, po przejście całego polskiego wybrzeża z buta ).
A jak Kampinos to oczywiście także Palmiry, Sosna Powstańcza i pomnik zwycięskiej potyczki Wojska Polskiego z Wehrmacht'em. 
Mazowsze. Piasek, Wisła i las.
Mazowsze moje. Płasko, daleko -
pod potokami szumiących gwiazd,
pod sosen rzeką.
Jeszcze tu wczoraj słyszałem trzask:
salwa jak poklask wielkiej dłoni. Był las.
Pochłonął znowu las
kaski wysokie, kości i konie (...)

Piasku, pamiętasz? Ziemio, pamiętasz?
Rzemień od broni ramię przecinał,
twarze, mundury jak popiół święty.
Wnuków pamiętasz? Światła godzinę? (...)

A potem kraju runęło niebo.
Tłumy obdarte z serca i ciała,
i dymi ogniem każdy kęs chleba,
i śmierć się stała.
Piasku, pamiętasz? Krew czarna w supły
związana - ciekła w wielkie mogiły,
jak złe gałęzie wiły się trupy
dzieci - i batów skręcone żyły.
Piasku, po tobie szeptali leżąc,
wracając w ciebie krwi nicią wąską,
dzieci, kobiety, chłopi, żołnierze:
"Polsko, odezwij się, Polsko".
Piasku, pamiętasz? Wisło, przepłyniesz
szorstkim swym suknem, po płaszczu plemion.
Gdy w boju padnę - o, daj mi imię,
moja ty twarda, żołnierska ziemio.















Kategoria SFA, Wycieczka

Tropiąc Demony Wojny

  • DST 100.00km
  • Sprzęt VENOM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 sierpnia 2018 | dodano: 26.12.2018

„Z rąk w mundurach, z helikopterów, maszynowa broń wbija nam łby, czarne kule i wrzask oficerów…” tak śpiewał Mistrz Jacek, a my podążamy śladami majora Hubala, którego nazywa się pierwszym polskim partyzantem – taka ciekawostka: poniedziałkowe treningi szermierki w Krakowie mamy właśnie w szkole imienia majora. Jednocześnie zwiedzamy niemałe spalskie lasy. Tytuł wpisu to nie tylko nawiązanie do filmu, ale mało znany historyczny „smaczek” – koń majora „Hubala” nazywał się Demon. Jest pochowany wraz ze swoim panem w miejscu ostatniej ich bitwy w 1940 roku.












Kategoria SFA, Wycieczka

Ile się zmieści bunkrów w Konewce?

  • Aktywność Wędrówka
Sobota, 11 sierpnia 2018 | dodano: 26.12.2018

No powiem Wam, że niemało. Konewka nad Spałą to kolejne miejsce w Polsce, gdzie mamy bunkrów jak mrówków.
W Konewce i Jeleniu znajdują się kolejne (po Strzyżewie) bunkry kolejowe, które miały ochraniać pociąg pancerny dyktatora III Rzeszy.
Jeden z nich udostępniony jest do zwiedzania wraz z jego podziemną częścią, łączącą się z innymi bunkrami, a drugi… cóż, według opowieści kilku lokalnych ludzi służył w latach 90-tych, do przeładunku TIR’ów z nielegalnym towarem, bo podciągnięty asfalt, dwa TIR’y spokojnie się zmieszczą, środek lasu… czego chcieć więcej :)
Potem wpadamy także do tzw. Grót Nagórzyckich, włóczymy się po lesie w poszukiwaniu Niebieskich Źródeł, odwiedzamy Muzeum Rzeki Pilicy (gdzie mają wszystko co z tej rzeki udało się wyciągnąć, a przypominam, że w 45-tym to wiele różnych dziwnych sprzętów goniło się przez tą rzekę w drodze do Berlina). Na koniec dnia odwiedzamy jeszcze Muzeum Drewna i okoliczne Arboretum.


















Kategoria SFA, Wycieczka

Wasza Wysokość, Panie Marszałku...

Sobota, 16 czerwca 2018 | dodano: 04.08.2018

...meldujemy rozbicie Grupy Laworty. To dopiero wyprawa! Najpierw odwiedzamy Jego Wysokość Wielkiego Króla (732m), potem przemierzając Pasmo Żukowa meldujemy się u Pana Marszałka, cudem tylko uchodzimy z życiem niebezpiecznej Grupie Laworty, a na koniec toniemy w błocie na Jawornikach (909m) - najwyższym szczycie gór Sanocko-Turczańskich.








Tak, tędy biegnie szlak :)
To znaczy tu nas wprowadził i zniknął (ale tylko z drzew - bo Garmin mówił: jest dobrze, jesteście na szlaku)


Kategoria SFA, Wycieczka

SłoNNy smak potu... i błota

Środa, 13 czerwca 2018 | dodano: 07.08.2018

Góry Słonne. Doczekały się wreszcie naszych odwiedzin. Zawsze mijane w drodze w Beskid Niski i Bieszczady... do teraz. Poznajcie góry o słonym smaku... i dość stromych ścianach :)









Kategoria SFA, Wycieczka