aramisy prowadzi tutaj blog rowerowy

szermierze-na-rowerze

Dwie wieże - wersja NISKA

  • DST 18.00km
  • Aktywność Wędrówka
Sobota, 15 lipca 2023 | dodano: 16.07.2023

Kolejna (chyba czwarta z tych udokumentowanych na blogu) cześć cyklu "Dwie wieże" - pierwsza to wersja rowerowo-gorczańska (Lubań i Gorc), druga to rowerowo-sądecka (Eliaszówka i Radziejowa), trzecia to wariant pieszo--systemowo-gorczański (Gorc i Magurki). Jakoś tak "dwie wieże" w jeden dzień dobrze wchodzą, więc tym razem planujemy wariant pieszo-niski... beskidzko-niski: Cergowa i Desznica.
Tym razem z lekkim oszustwem, bo wszystkie poprzednie wyprawy były bez przejazdu autem pomiędzy, ale tutaj odległość jest jednak za duża, zwłaszcza że musielibyśmy mówić o wariancie jakieś sensowej pętli przez obie wieże. No i pętli pieszej, bo rower nadal czeka na odpalenie - już niedługo, już niedługo, ale jednak nadal czeka... inna sprawa, że na Cergowej byliśmy już rowerem (Piotruś wie GDZIE SPADŁ SAMOLOT) i to był lekki hardcore :)
Niemniej, gdyby byliśmy na Cergowej to wieża była dopiero w budowie (stały fundamenty), więc góra jakby się nam zresetowała - trzeba zobaczyć wieżę.
Do tego na Desznicy także jest NOWO-MAŁO-WIEŻA (czyli nowa, mało znana wieża), więc wyruszamy tym razem ponownie w Beskid Niski. Pan Dukl już czeka :)
Po Cergowej kierujemy się do Pustelni św. Jana z Dukli, gdzie okaże się że obrana przez nas "ścieżka dydaktyczna" jest ścieżką tylko na mapie... 

Wpadniemy także zobaczyć pomnik z widokiem na Dolinę Śmierci (forsowanie "Twierdzy Karpaty" przez Armię Czerwoną w 1944 kosztowało życie około 85 tys ludzi po ich stronie... oraz 70 tys ludzi pod stronie niemieckiej). Była to jedna z największych operacji górskich i jak zawsze przy takich bitwach, szacunki strat powrotnych i bezpowrotnych różnią się od siebie w wielu źródłach, ale nie zmienia, to faktu że operacja dukielsko-preszowska to była rzeź (TUTAJ). Rzeź, która skończyła się taktycznym patem dla obu wykrwawionych stron... i rosyjskim planowaniem ponownego uderzenia w ramach tzw. Operacji Wschodnio-Karpackiej w pierwszych miesiącach 1945 roku.   

Wieczór spędzamy na Desznicy, na nowej wieży widokowej obserwując zachód słońca.
Tyle opisu, teraz zdjęcia.
Mostek nad potokiem

Zielono!

Kochamy lasy :)

Źródełko u stóp CERGOWEJ
W Krakowie osiedle 1000-lecia to tez był rezerwat :D :D :D
Do dziś nie wiem jak ja to przeżyłem za młodu :P


Droga zaczyna się wspinać :)

Więc i my się wspinamy

Wieża na Cergowej

i widoki jakie oferuje

GSB zawsze na propsie :)

Z widokiem na kamieniołom

Kiedy przeszedłeś na chrześcijaństwo, murujesz kapliczki, ale nadal nie możesz pozbyć się starych politeistycznych naleciałości :D

Okienko z lasu na góry :)

Rewir Jana z D... zawsze, zawszę muszę dwa razy pomyśleć nim to powiem... z Dukli. Oczywiście że z Dukli

Pustelnia

W kierunku źródła

Jest i ono

Niedaleko stąd do Zawadki Rymanowskiej, więc czego by innego oczekiwać... (jak ktoś nie zna - to TUTAJ oraz TUTAJ)

Lekko creepy leśna miejscówka... trochę jak "Wzgórza mają oczy"

Ścieżka dydaktyczna... co ciekawe znaki na drzewach są!

Tu też były !!
Ech trasy rehabilitacyjne... no my nie umiemy inaczej... po prostu nie umiemy...


Gra świateł

Witamy w Cergowej - zapraszamy na wprdl od naszego Koguta :D

Wzgórze 534

upamiętnienie bitwy

i widok na Dolinę Śmierci.

Wieża na Desznicy

Widok na KAMIEŃ i ścieżkę-skrót na tenże KAMIEŃ :)

Znowu te atomówki napieprzają...

"...stromym zboczem dnia, słońce toczy się" (klasyka TUTAJ)

Na pożegnanie...



Kategoria SFA, Wycieczka


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa przyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]