aramisy prowadzi tutaj blog rowerowy

szermierze-na-rowerze

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczka

Dystans całkowity:16432.00 km (w terenie 23.00 km; 0.14%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:274
Średnio na aktywność:59.97 km
Więcej statystyk

UZNAM Peenemunde za dobry CEL...

  • DST 120.00km
  • Sprzęt The Darkness
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 września 2022 | dodano: 02.10.2022

...naszej wyprawy. Na dawną rakietową bazę PEENEMUNDE ostrzyliśmy sobie kły już od dawna. Mimo to, wyprawa ta odbyła się na MEGA spontanie i oparta była o błędy w matematyce prymitywnej... Spojrzałem na google ile jest z Rewala do Świnoujścia, a potem ile jest z Rewala do Peenemunde... odjąłem (nie pytajcie czemu nie sprawdziłem ile jest ze Świnoujścia do Peenemunde, było około 3-ciej w nocy dnia poprzedniego...) i wyszło mi że jakieś 30 parę kilometrów... walnąłem się w odejmowaniu, bo rzeczywista odległość to było prawie 50 km. Mówimy oczywiście o odległościach w jedną stronę. Mając w głowie liczbę 30 założyłem, że ze zdjęciami, jakimś zwiedzaniem, tempem wakacyjnym to będzie 3h w tę (bez na zad). 
No i polecieliśmy... a już w trasie uświadomiliśmy sobie, że mapę jaką mam na kierze to 1:75 a nie 1 do 50 i coś wolnej idzie, a trzeba przejechać jej "kilka złożeń na mapnik".
Czyli wakacje jak na rajdzie :)
No i wyszło nam 120 km w sumie (z kręceniem się po okolicy). Trochę nieplanowane ale fantastyczna wycieczka wyszła... a że powrót po nocy... what else is new :P ?
Cała trasa to:
- parking w Świnoujściu
- prom na wyspę UZNAM
- granica i ścieżka rowerowa idąc do samego Peenemunde
- powrót w dużej mierze ścieżkami równoległymi (ale część po własnym śladzie)
- prom powrotny w Świnoujściu... spóźniliśmy się na ten 2:00 w nocy... 2:40 był dopiero kolejny... (nie zdecydowaliśmy się na forsowanie Świny wpław).
- powrót autem do Rewala był gdzieś w okolicy 4:00 nad ranem
Lecimy ze zdjęciami:

Szkodnik graniczny :)


Nieśmiertelny kadr "z kierownicy" musi być, w takim miejscu po prostu musi być :)

Molo zaraz przy ścieżce rowerowej - znowu szklana piramida (dokładnie tak jak TUTAJ - co Oni mają z tymi szklanymi piramidami :P ? )

Co na drodze to pod koła :D

Jedźmy nad morze, tam nie ma podjazdów... 16%. dobrze że w tą stronę, ale w drugą były niemniejsze :P
Zdjęcie rozmazane bo robione "w locie", przez ramię w tył.


Ścieżki LEVEL WYPASSS OSOM !!!

Przypinamy rowery i wchodzimy. Trochę nam zejdzie zwiedzania, więc powrót będzie mocno po nocy :P

Oznaczmy prędkość rakiety jako V2...

Sekwencja zapłonu 3, 2, 1...

Kolejne próby rakietowe - każda miała swoje unikalne malowanie plus niesamowite szachy !!

U-boot w porcie !!! Opis co to za jednostka (a miła swój kryptonim w NATO, tak jak MIG-29 i SU-27 mają swoje kryptonimy NATO: Fulcrum i Flanker !!!)
Tak wiem, że to nie ta strona - w zasadzie całkowicie przeciwna, ale muszę:

"569 makes the contact and lead them
U-94 scores a kill in the dark
124 sinking four in two approaches
406 suffers failure on launch..."
(całość TUTAJ)

Chociaż czekajcie, coś radzieckiego o okrętach podwodnych?
A znajdzie się coś w mojej wojennej kolekcji, z filmu o radzieckim okręcie podwodnym "Pierwszy po bogu" (zwyczajowe określenie dowódcy okrętu).

"...a jesli by morje magło gawarić, szepneło by tri słowa: my budjem żyć!
A jesli ano panimałoby mja...
Glaza zakrywaju - ljesy i polja,
snieg na rukach, pod nogami zjemla.
deszać czjeraz raz, nauczyła wajna,
ja na morje adin, Ty na szusze adna"
(całość TUTAJ)

Cmentarz ofiar bombardowania Swinemunde czyli Świnoujścia. Alianci napierali na wyspę Uznam, bo V2 i rozwijane V3 (ale o tym w innym wpisie) stawało się coraz większym zagrożeniem dla np. Londynu

WAY OF LIGHT

Szkodnik kroczący WAY OF LIGHT
...under wicked sky :D

(nie-taka-)Mała Syrenka :D

Uwielbiam takie malowidła :)


Kategoria SFA, Wycieczka

Na zachód do Mielna

  • DST 30.00km
  • Sprzęt The Darkness
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 15 września 2022 | dodano: 05.10.2022

Popołudniowa przejażdżka po Mielnie i okolicach. Popołudniowa bo niemal cały dzień spędziliśmy w niesamowitych ogrodach HORTULUS SPECTABILIS i błądzeniu po labiryntach :)
Zeszło nam to tak kilka godzin więcej niż planowaliśmy, bo są one naprawdę spektakularne! Ogrody nas tak zachwyciły, że tym razem na rowery zostało nam 3-4 ostatnie godziny dnia, ale mimo to zrobiliśmy wypad ścieżką Velo do Mielna, a nawet dalej. Opłacało się bo trafił nam się urokliwy zachód słońca:

To chyba jednak nie VELO, ale coś w krzorach obok :)

Lubimy takie miejsca :)

To chyba tez nie Velo, ale super ścieżka :)

Szkodnik trochę ZDĘBIAŁ na widok takiego żołędzia :)

Niezła szycha :)

Spacery po plaży :)

Zwiedzamy ścieżki dalej od brzegu

Hotel - serio :) Teraz naprawdę żyjesz w bańce :D

Uwielbiam hydro-obiekty a to OGROMNY HYDRO OBIEKT :D

Jest klimat :)

Pingwiny !!! Wypasss osom !!!

Zabawa z kadrami i światłem :)

Jest ładnie :)

Wracamy do Mielna :)

Promenada :)

Niesamowity mural w Trzebiatowie - genialny, tak jak i historia tego zjawiska --> TUTAJ



Kategoria SFA, Wycieczka

W labiryncie dziwnych zdarzeń...

  • DST 10.00km
  • Aktywność Wędrówka
Czwartek, 15 września 2022 | dodano: 02.06.2023

... pośród strachów, przygód, marzeń,
myśl się rodzi, myśl dojrzewa
którą warto jest wyśpiewać
(klasyk)

No i właśnie w taki labirynt weszliśmy ze Szkodnikiem. 
A w labiryncie jak to w labiryncie, można się nieźle pogubić, nawet jak się ma mapę - no ale wtedy jest pewien sprawdzony sposób na wyjście... jedno ze zdjęć Wam powie jak :D

No może nie być łatwo :)


Przynajmniej dostaliśmy mapę :)

Zdecydowanie nie będzie łatwo :)

Gdzie teraz... i kto wie ile HP ma Topiar? Jakieś odporności na błyskawice, ogień i magię?

A Tezeusz kombinował z jaką nicią... a wystarczyło jakiś dym zrobić i by go obsługa wyprowadziła :D

Proza życia czyli chcesz mieć labirynt to zapierdalaj przy oporządzaniu :D

Wzgórze ROGATYCH !!! Dawaj rakietnicę :D (na słuchawkach odpalam na FULL to i tłukę rogaciznę)

Aleja Płaczących Aniołów :)

Ten gość z lewej to jakiś buc, prawda?

Bed of roses?

Ten z lewej to alegoria wakacji nad polskim morzem. Jest wrzesień a mamy 10 stopni :)

"Baba Yaga, jak szarańczy plaga, łachów batem smaga, na mur wrzuca #tag'a..." :D (link - jak zawsze - na własną odpowiedzialność --- TUTAJ)

Fontanna Łez... czy rozszczelniło rurę z gazem? :)

Smok z metalu :)

Zielony tunel :)

Kraina STOŻKÓW :D

Oddawaj okruszka!!!

Czerwony mostek :)

Urokliwe ścieżki :)




Kategoria SFA, Wycieczka

WOLIN oznaczyć tą wyspę jako V3

  • DST 75.00km
  • Sprzęt The Darkness
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 września 2022 | dodano: 03.10.2022

Druga wyprawa do Wolińskiego Parku Narodowego, aby zobaczyć latarnię KIKUT... a później pozostałości poligonu rakiet V3. I tutaj MEGA ciekawa historia... bo wojna wojną, ale czy wiecie, że tajemnice tych rakiet ocierają się o Saddama Husajna? Naprawdę !!!  Przewodnik zniszczył nas wiedzą... po prostu poraził. Niesamowity człowiek, a Wam polecam poczytać TUTAJ, warto bo kopara opada.
Druga część dnia to okolice wstecznej delty Świny, a noc odnaleźliśmy kamień runiczny Wikingów.
Czy wiecie, że twórca Bluetooth'a (no dobra, nie twórca...) Król Wikingów Harald  Sinozębny zmarł na Wyspie Wolin !!!
Jego nazwisko posłużyło do nazwania technologii Bluetooth, a to dla tego że BT paruje urządzenia i umożliwia ich komunikację i współpracę, a Harald życie spędził na jednoczeniu różnych plemion swojego królestwa.
No, dzień niesamowitych historii - piękna wyprawa.

Czerwony szlak w Wolińskim Parku Narodowym


Zobaczyć KIKUT i na plażę :)

Jest i obiekt, opisywany przez powyższą tabliczkę :)
SZKODNIK "Breaking the waves" !!!! jeśli wiecie do czego to nawiązanie :)

Morze wzdłuż morza :)

Zacne te szlaki :)

Zacne te ścieżki :)

No BA !!! Nie po to sobie taką wybierałem, aby nie :)

Pierwsze ślady...

Ruiny tutaj są ogromne

Czerwony idzie na Międzyzdroje, a niebieski na wyrzutnię V3 :)

Małe ale niesamowite muzeum - a zwłaszcza przewodnik :)

Dalej przez Park Narodowy

Szkodnik nad wsteczną deltą Świny

Sama delta

Dąb Wolinian niestety padł...Szkodnik z okienka

Jak ja lubię takie miejsca... ławeczka z widokiem

Kamień Runiczny Króla Bluetooth'a

BT :)

Jak ja kocham takie klimaty :)

Genialne to jest :)


Kategoria SFA, Wycieczka

Chodzą GĄSKI KOŁOBRZEGU :D

  • DST 85.00km
  • Sprzęt The Darkness
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 września 2022 | dodano: 05.10.2022

Dwie latarnie (Kołobrzeg i Gąski) oraz łączące je VELO.
Do południa pada, a my zaklinamy deszcz w kurtach... ale od południa pogoda żyleta i można cisnąć.
Standardowo - wakacje, więc noc nas zastała, ale przepiękna noc. Takie VELO nocą to jest coś niesamowite, gdy morze huczy nad uchem.

Jak FALLOUT Random Encounter, nieprawdaż :D ?

"STONE CALLED CRAZY" :D :D :D

DRAKEN :D no więc skoro zrobiło się morsko, to z dedykacją dla ludzi morza:

"I've had women of every kind, but the only one truly was mine
Is the one at home who'll be alone when I am full-up with brine.
For my son I had always a plan, for to raise him as best as I can.
Oh well you can bet, my only regret is to not see him grow to a man...

'Cause the ship's going down
All on account of the weather
Though we'll drown
There's no need to frown '
Cause we're all going together
And I won't say "Woe is me"
As I disappear into the sea
'Cause I'm in good company
As we're all going together..."
(całość TUTAJ)

Latarnia morska w Kołobrzegu i pomnik tych co zginęli na morzu... więc z dedykacją:

"I can't forget, I won't forgive this sea
for the endless hurt it gave to me.
I want to stab, I want to kill this sea.
Took you away, took you away from me..."
(całość TUTAJ)

Zaślubiny Polski z Morzem, ale Kołobrzeg przywłaszcza sobie to wydarzenie, bo pierwsze odbyło parę dni wcześniej. Mowa oczywiście o pierwszym podczas IIWW, bo pierwsze pierwsze było podczas IWW (a co będę gadał --> TUTAJ)

Cały pomnik wygląda tak -->

Wypaśne te dróżki :)

MEGA WYPAŚNE !!!

ZAKOCHAŁEM SIĘ !!!

Jak to było?
"I've had women of every kind, but the only one truly was mine" czyli rzadkość aby mieć wspólne zdjęcie :)

Latarnia w Gąskach

Niezły wynik jak na tydzień nad morzem, co? ROWER POWER :)
Btw, Ustkę też już mamy, ale była zrobiona na innym wyjeździe.


Szkodnik Latarnik :)

Rzuć okruszka :)

Zaczyna się spektakl świateł :)

Brakuje mi tylko dopisku KURWIU :D

Apart podręczny rowerowy/szturmowy nie daje rady przy takich warunkach oświetleniowych, bo jakby mieć sprzęt ze sobą, to by te zdjęcia to były magiczne :)

VELO NOCĄ - chwilo trwaj !!!

Hmmm... hej Karliku, co tam trzymasz w koszyku :D


Kategoria SFA, Wycieczka

Od Niechorza do... zmroku

  • DST 90.00km
  • Sprzęt The Darkness
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 września 2022 | dodano: 05.01.2023

Pierwsza wyprawa wrześniowego urlopu nad morzem. Cel? Od Niechorza na zachód do... zmroku, a potem powrót innymi szlakami do Rewala, który obraliśmy za bazę.
Mimo, że nad morzem jest fajnie to Szkodnik mnie nauczył, że "atrakcje nad morzem nie są tym za co się podają" czyli jest napisane że NAJWIĘKSZE, NAJLEPSZE, JEDYNE... a potem się okazuje, że ani to duże, ani jedyne...
Wrota sztormowe - brzmi mocno prawda :D ? No to sami zobaczcie poniżej czy nazwa jest adekwatna dla tego obiekty :)

No ale dotarliśmy do Niechorza, pod latarnię... a wiecie jak jest:

Nasza dziewczyna z Niechorza
weszła sobie do morza
w morzu jakieś piski, jakieś gwizdy
woda sięga jej do... kolan

A gdzie rym? Będzie przypływ będzie rym :D

Przepraszam, że przeszkadzam ale którędy nad morze? ("...a moment' break from your gaze is eternity past, so together we shall both put these bitches on blast") :D

"...co noc kwitłaś mi pąsową różą"

Zaraz po powrocie z nad morza, melduję się w jednostce na Szkoleniu Podoficerów Rezerwy więc dajmy coś w klimacie..

"Żołnierz drogą maszerował, nad serduszkiem się użalił,
więc je do plecaka schował i pomaszerował dalej"
(klasyk TUTAJ)

Lubimy takie miejsca :)

Ruiny kościoła w Trzęsaczu  czyli

"gdzie klify nadmorskie
tam brata jej grób
gdzieś w wieży, pogrzebanej przez falę,
gdzie kiedyś był zamek, tam leży jego trup
...gdy morze wyrwało nam ziemię i dom,
nie było w nim radości i życia..."
(całość TUTAJ)

Historia tego obiektu TUTAJ

Wrota sztormowe :D

Darkness, to co tam widzisz to...

Nadmorskie klimaty :)

Pomnik "zaślubin z morzem" - tych pierwszych, dzień wcześniej bo Kołobrzeg zawłaszczył sobie trochę to zdarzenie :P (TUTAJ)

Przez nadmorskie lasy

WYPASSSSSS

Wzdłuż fal

W stronę zachodzącego słońca

Latarnia morska w Niechorzu



Kategoria SFA, Wycieczka

Szkodnik in Wonderland... :)

  • DST 105.00km
  • Sprzęt The Darkness
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 18 sierpnia 2022 | dodano: 25.08.2022

Wyprawa przez północne rubieże Borów Dolnośląskich do Bielawy Tajemniczej Wioski.
Dla mnie wyprawa z cyklu Szkodnik w Krainie Czarów - sami zobaczcie zdjęcia :)

Leśne drogi szybkiego ruchu :)


" Z ZIEMI ŻELAZA" (link jak zawsze na własną odpowiedzialność bo ryje beret - TUTAJ). "Z Ziemi Żelaza" to tytuł całej płyty :D

Uwielbiam takie kamienne drogowskazy!

Upamiętnienie hekatomby wojsk polskich w 1945 roku... forsownie Nysy Łużyckiej celem otwarcia kierunku berlińskiego.
Fatalnie dowodzona zasadzie straty są bez znaczenia, któryś ze szturmów przecież przejdzie... Nysa spłynęła szkarłatem... zginęło prawie 5 tysięcy polskich żołnierzy, 3 tysiące uznano za zaginionych, a około 10 tysięcy zostało rannych...

"Six miles of ground has been won
Half a million men are gone...
And as the night falls the general calls
And the battle carries on and on...
what's the price of the mile...?" (całość TUTAJ)



To była jedna z najkrwawszych bitew polskiego oręża...

Psychodeliczny tekst... jakoś tak kojarzy mi się z:
"- Czytujesz biblię?
- Nieregularnie..." (
klasyk TUTAJ)

Labirynt kóz :)

Geheimer ale czy SCHWARZES :D ?

Zestawienie tego tekstu z znakiem WC... jakoś tak kusi odpowiedzieć:
- Tylko mocz, Panie, bo niemal widzę na żółto :)


Granica PL - DE :)

Kręte ścieżki między drzewami do domków na drzewie :)

A w domkach...

Ale maszyna :D

Niesamowicie klimatyczne to miejsce

Obskurna kamera :)

Ścieżka nad bizonami (dosłownie!), tyle że siedziały cieniu bo gorąco

Damą być :D

Szkodnik in WONDERLAND :D
Zakaz parkowania na ziemi :)


Jestem zachwycony tym miejscem :)



Kategoria SFA, Wycieczka

Kolej na rower... Czerwona Małpo :)

  • DST 115.00km
  • Sprzęt The Darkness
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 sierpnia 2022 | dodano: 06.09.2022

KOLEJ NA ROWER Velo czyli wyprawa po Nową Sól... a nawet dalej. Sporo dalej!
Spotkanie z Czerwoną Małpą oraz most na Odrze. Velo KOLEJ NA ROWER jest wypaśne - zwłaszcza jeśli połączyć je w wyprawą po okolicznych, dość sporych lasach!.

W stronę światła :)

Na czerwonym szlaku :)

Leśne autostrady :)

Barszcze...

Czerwone szlaki zawsze są fajne :)

Pod przeszkodami (przeczytać śpiewnie, na melodię: "Pod papugami")

Imprezowicze z Bytomia... Odrzańskiego :D

A rano będzie pobudka w systemie GSM (gzie-jes-em?)

Podochocony... tak to się teraz nazywa :)

Resztki mostu wysadzonego pod koniec IIWW

Lokalny folklor :)

Wypas droga !!!

Ciśniemy !!!

Tylko trzeba uważać na wirażach :D

Mówisz o nim DĄB, a może to Polny Ostaniec Dębowy

Dawno nieużywany parking uległ inwazji roślinności plugawej :)

Zacny mostek :)

Szkodnik mapy czytelnik :)

Szkodnik zachodzącego słońca jeździec :)

CZERWONA MAŁPA !!! "Boom, boom, boom, boom, Mr Big Bamboon, what monkey see, monkey will do..." (całość TUTAJ)

Velo KOLEJ NA ROWER czyli około 70 km !!!! starym nasypem kolejki - Most na Odrze

Nadal Most na Odrze

Mówiłem, że KOLEJ NA ROWER !!!

Obserwując statki z hipernapędem wchodzące w nadświetlną :D

Przepiękna noc na jazdę nam się trafiła :)



Kategoria SFA, Wycieczka

Izerski klasyk... w deszczu i mgle

  • DST 85.00km
  • Sprzęt The Darkness
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 sierpnia 2022 | dodano: 05.09.2022

Izerski klasyk w klasycznej pogodzie, ale skoro Lenon nigdy Izer nie widział, to pokazać Mu je trzeba. Mieliśmy trochę dojazdu do Jakuszyc z miejsca zakwaterowania, a o 22:00 Lenon miał pociąg z Jeleniej Góry, więc nie mieliśmy też całego dnia. Udało się jednak "złapać" najważniejsze izerskie miejsca czyli wizyta u Stanisława KWARCA (Kopalnia kwarcu "Stanisław"), wpadliśmy na wieżę widokową na bez-samogłoskowym SMRK'u, zalaliśmy knedliky Kofolą w Jizerce oraz wpadliśmy do Chatki Górzystów... tak jak mówiłem, IZERSKI KLASYK :D 

Izerskie single są super :D

Pogoda też klasyczna :D

Ach te single :D

Lenon ginie we mgle :)

Kopalnia kwarcu też ginie we mgle :)

Widok na bardzo charakterystyczne wyrobisko (jak ktoś nie widział, to można zobaczyć TUTAJ)

Widoki owszem są bajer, ale taką pogodę w górach też uwielbiam :)

Mokro :)

Wieża na SMRK'u :)

Widoki :D

Sporo "metrów nad poziomem morza" NIŻEJ nawet wychodzi jakieś słońce :)

Jak my kochamy te drogi :)

"Witojcie Wy piknie, nasi drodzy goście
przejdźcie się po Parku* i po NOWYM MOŚCIE..." (
link jak zawsze na własną odpowiedzialność TUTAJ)
*Parku Krajobrazowym Gór Izerskich... a w poprzednim linku (tym przy kopalni, można zobaczyć naszą przeprawę przez rzekę gdy most miał status "zabrany przez wodę")

Ja tam wolę kładkę alternatywną :)

Zachód słońca w Izerach :)

Torfowiska Doliny Izery... serce Gór Izerskich :)

Niestety nie pojeździmy po nocy, bo nas ten pociąg w Jeleniej o 22:00 trzyma... wracać trzeba.

Kolory zrobiły się obłędne - aparat, mimo że zdjęcia wyszyły, tego nie oddał w pełni :)



Kategoria SFA, Wycieczka

U wybrzeży Afryki... i u stóp Szklanej Piramidy

  • DST 103.00km
  • Sprzęt The Darkness
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 sierpnia 2022 | dodano: 22.08.2022

Ruszamy na podbój Afryki, leżącej na Pojezierzu Antropogenicznym (i to takim wpisanym na UNESCO, więc jest tlenek węgla... w znaczeniu, że CZAD! ).
Afryka to nazwa największego z (chyba) miliona znajdujących się tu jezior. Słowo antropogeniczne oznacza, że zostały stworzone ręką człowieka - są to dawne zalane kopalnie.
Teren robi naprawdę wrażenie, zwłaszcza że zostały porobione tutaj ścieżki spacerowo-rowerowe i naprawdę wysoka wieża widokowa. 
Następnie przejeżdżamy kolejne szlaki Parku Krajobrazowego "Łuk Mużachowa", jak i sam Park Dworski, także wpisany na listę UNESCO. Leży on po obu stronach granicy PL - DE i jest ogromny.
Stamtąd ruszamy do Krainy Niekończącej się Opowieści aby zobaczyć - raz jeszcze - bajkowy most w Kromlau (Rakotzbrucke).
Tam spotkamy osobnika o chudych oponach... Piotr Włóczykij, który zostanie naszym przewodnikiem po okolicy.
Damy się namówić na spontaniczną wycieczkę do Szklanej Piramidy - nawet uda się nam nawet wejść do środka, mimo że pilnuje jej strażnik z "Gwiezdnych Wrót", Alien oraz Tyranozaur (ale gang!!! wybuchowy niczym BANG - czyli GANG BANG. Pozdro dla kumatych, pozostali niech nie google'ją tego w pracy bo to materiały NSFW :P :P :P)
Po wizycie w Szklanej Piramidzie, pożegnawszy się z Piotrem ruszymy jeszcze nad Felixsee bo maja tam zacną wieżę, a potem wariantem kombinowanym żaba-diabeł (Niemcy tak oznaczają ścieżki rowerowe: wilk, żaba, kot, diabeł, itp) wrócimy do Łęknicy czyli na polską stronę.
Stamtąd jeszcze powrót do Afryki zobaczyć jezioro w blasku księżyca i powrót do miejsca zakwaterowania. Piękna wypraw... miejsca niczym z Krainy Czarów (Wonderland) lub z Niekończącej się Opowieści.

Wybrzeża Afryki :)

Spojrzenie z wieży widokowej

Klify afrykańskie :)

Przejście Szkodnika przez Morze Czerwone :)

Wieża afrykańska

Zarąbiste są te pagórki :)

Target spotted... gdzie jest moj ŁUK (Mużachowa) :D

Wjeżdżamy do Parku Dworskiego (Łęknica / Bad Maskau)

Hacjenda :)

Dwa lwy i jeden Tygrys Europy :D

Przez tzw. Labirynty Rododendronów (byliśmy tu kiedyś w porze ich kwitnięcia - to jest kosmos jak to wtedy wygląda!!)

Tunele Labiryntu

Klimat "Neverending story" czyli bardzo długich zasłon :D  A tak szczerze, to niesamowite miejsce !!!

Z oddali nie wychodzi pixeloza wody :)

Piotr Włóczykij prowadzi nas do Dobern, do Szklanej Piramidy :)
Podróż długa i niebezpieczna, ma chłop odwagę tak w nieznane się wyprawić na tak chudych oponach i bez plecaka :D
#niereformowalni #gotowinawetjakbyśmyspotkaliCZOŁGI :)


Niebieski w zieloności :)

U stóp Szklanej Piramidy... oko w oko ze strażnikiem (tym z Gang Bangu...:P )

Zrobił by furorę na dzielni :)

Jak masz takie obręcze, to nie twoje koło a asfalt "łapie snake'a" :D

Szkodnik znowu coś oswoił :)

Pan jakiś taki wy-ALIEN'owany.... tak to było SUCHE I BETONOWE, wiem :P

Schody nad Felixsee

Wypass wieżę ma ten Felix :)

Szklany dach :)

Jeż wraca chyba z Frontu Wschodniego :)

O Szkodniku co... sie nie bał i księżyć zaj**bał :)
No co, romantyczy cytat z Nicka Cave'a poszedł do galerii na FB
("I told her that the Moon was a magical thing. It shone gold in the winter and silver in spring..." - całość TUTAJ)


Noc nad Afryką :)



Kategoria SFA, Wycieczka